Pierwszy Europejski Speed-ball Camp – Kraków 2017
Już w najbliższy weekend Kraków kolejny raz zostanie speed-ballową stolicą Polski i pierwszy raz speed-ballową stolicą Europy.
Kiedy ogłosiliśmy informację o naborze na Pierwszy Europejski Speed-ball Camp, po cichu oczywiście liczyłem na to, że będzie frekwencja i nie trzeba będzie na siłę szukać uczestników. Jednak to co się wydarzyło później… kolejne telefony, wiadomości, pytania, maile i zapisy w formularzu powodowały u mnie mniej więcej taką reakcję:
I jeszcze w kółko: „bo my przecież musimy tam być!!!”, „bo już się nie możemy doczekać!!!”…
Prośba Prezesa
Z tego też powodu, bardzo proszę o wyrozumiałość. Ja po prostu nie potrafiłem komuś odmówić, nie potrafiłem powiedzieć, że dla Ciebie niema już miejsca…
Oczywiście uczestnicy zostaną podzieleni na dwie grupy, mniej i bardziej zaawansowaną i oczywiście każda z nich odbędzie 5 sesji treningowych. Hala szkoły gdzie odbędzie się obóz nie jest jednak gigantem i zmieści się na niej 6 statywów, dlatego też trenować będziemy głownie grę zespołową.
W trakcie kiedy jedna grupa będzie mieć trening na sali, dla drugiej przygotowane będzie 4 statywy w korytarzach szkolnych. Będzie tam można potrenować indywidualnie czy rozegrać mecze towarzyskie. Nasi francuscy przyjaciele też są mocno podekscytowani, że w Polsce taka speed-ballowa mobilizacja i cieszą się na przyjazd.
Ja sam zaś bardzo proszę o wyrozumiałość dla organizatorów oraz konstruktywne uwagi „po”. Każda informacja jest cenna i nad każdą się pochylimy.
Tymczasem rodzina w komplecie
Kraków, Katowice, Ruda Śląska, Lublin, Chełm, Rudniki, Częstochowa, Rzeszów, Myślenice, Tarnobrzeg… naprawdę się nie spodziewałem. Wszyscy chcą; chcą się spotkać, chcą pogadać, chcą wymienić doświadczenia, chcą grać, w końcu chcą przecież pogadać z Francuzami (po francusku, angielsku, polsku??), dowiedzieć się od nich choćby jednej rzeczy, którą będą potem ćwiczyć u siebie.
Spotkamy się więc w takim gronie pierwszy raz w tym roku. Mam nadzieję, że będzie radośnie i wesoło i że pojawią się kolejne znajomości i przyjaźnie. Pamiętajcie proszę, że jest to pierwsze takie wydarzenie w historii i potraktujcie je jako miejsce gdzie spotka się większość najmocniej zaangażowanych w rozwój speed-ball ludzi z Europy. Postarajcie się z każdym porozmawiać, wymienić doświadczenia.
Jak to już do mnie przylgnęło od Tunezji: „Ma być fajnie”, więc zabieramy Was w sobotni wieczór do parku trampolin, a w niedzielny na uroczystą kolację wieńczącą. Chcemy abyście jak najlepiej poznali się nawzajem, bo będziemy spotykać się coraz częściej. I pamiętajcie: „Speed-ball Polska to nie tylko odbijanie piłeczki rakietką…”
Do zobaczenia,
Człowiek – Speed-ball – Przemysław Wolan